Rosnące stopy procentowe oraz co za tym idzie spadająca zdolność kredytowa, to obecnie największe problemy z jakimi muszą zmierzyć się osoby zainteresowane kredytem hipotecznym. Lada chwila pojawić się ma w ofercie banków program rządowy „mieszkanie bez wkładu własnego”. Jednak w obecnej sytuacji nie wszystkim ułatwi nabycie nieruchomości. Może się bowiem okazać, że żaden bank nie będzie chciał pożyczyć takiej kwoty, która wystarczy na pokrycie całej ceny domu czy mieszkania. Możliwe też, że taki kredyt będzie dla klienta droższy poprzez wyższą marżę. Dodatkowo przy wysokim oprocentowaniu lepiej byłoby wnieść jak najwięcej wkładu własnego aby w jak najmniejszym stopniu finansować zakup kredytem. Oczywiście dla części osób będzie to szansa na nabycie nieruchomości w całości z kredytu. Zwłaszcza, iż program zakłada, że jeśli w trakcie spłaty rodzina kredytobiorcy powiększy się o drugie lub kolejne dziecko, będzie mu przysługiwała tzw. spłata rodzinna. BGK jednorazowo spłaci za kredytobiorcę 20 tys. zł w przypadku drugiego i 60 tys. zł w przypadku trzeciego i kolejnego dziecka. Przede wszystkim, by skorzystać z programu, kredytobiorca ani członkowie jego gospodarstwa domowego nie mogą być właścicielami mieszkania. Wyjątkiem są rodziny z dwójką lub większą liczbą dzieci. W takim przypadku mogą łącznie posiadać jedno inne mieszkanie, jednak nie większe niż 50 m kw., gdy dzieci jest dwoje, 75 m kw., gdy dzieci jest troje, i 90 m kw., gdy dzieci jest czworo. Dla rodzin posiadających pięcioro lub więcej dzieci limitu metrażowego już nie ma. Będą również obowiązywały maksymalne limity ceny w przeliczeniu na 1 m kw. powierzchni użytkowej finansowanego mieszkania czy domu.
Zapraszamy na konsultacje, na których policzymy Twoją zdolność kredytową oraz zaproponujemy działania, które mogą ją poprawić. Porównamy dla Ciebie najkorzystniejsze oferty z oprocentowaniem zmiennym i stałym, opowiemy dokładnie o wszystkich kosztach kredytu. Kompleksowo zajmiemy się przygotowaniem i złożeniem wniosków. Zrobimy to całkowicie bezpłatnie gdyż za naszą pracę wynagradzają nas banki.
